Epoka lodowcowa jest tutaj…

Mam silną potrzebę żeby coś pomalować (nie wiedziałem, że do tego w ogóle dojdzie). Głowa mnie boli od komputerów i ciężkich książek, więc krótka przerwa od nich jest całkiem dobrym pomysłem (to tak żeby kompletnie nie zwariować). Tytuł tego posta jest podyktowany zarówno niską temperaturą za oknem (powinni zakazać zimy) jak i tytułem kawałka “ice age” joy division (z całą resztą albumu), który ostatnio mi w tle gdzieś tam gra. I tak na marginesie to już chcę wiosnę..


O wpisie